Rozdział 12 .

Kurde, czy choć raz nie mogę się wsypać we własnym domu !
Znowu ta banda idiotów mnie obudziła !
-Wstawać ! - krzyknął nade mną Louis .
- Idź do piwnicy . - mruknęłam.
- Co ?! - zapytał zdezorientowany Lou.
- Idź do piwnicy, to nie będę słyszeć twoich chorych krzyków - odparłam sennym głosem.
- Rano jesteś wredna - powiedział marchewkożerca.
- Bo nie lubię być budzona o świcie !
- O świcie ! Mamy południe !
- No mówiłam że o świcie .
- Dobra, nie ważne - powiedział zrezygnowany Lou- wstawajcie, bo nie zdążymy na własny koncert !
- Już wstaję - mruknęłam i szturchnęłam Harry'ego żeby się obudził.
- Mandy ? - zapytał jeszcze nie w pełni przytomny.
- Nie, królewna Śnieżka . Wstawaj ! - krzyknęłam i usiadłam na Loczku.
Wtedy trochę oprzytomniał , i spojrzał na mnie dziwnym wzrokiem.
- Co się tak gapisz ? - zapytałam .
- Bo jesteś ładna - odparł Hazza z miną cwaniaczka.
- Spadaj ! - krzyknęłam i zeskoczyłam z niego jak oparzona.
Poszłam do łazienki , nie zważając na krzyki Harry'ego , żebym nigdzie nie szła.
Ubrałam się w [KLIK],uczesałam się, i pomalowałam. Wzięłam jeszcze coś , żeby jakoś wyglądać na koncercie. [KLIK].
Potem zeszłam na dół do kuchni.
- No witamy ! - krzyknęła Em.
- Widzę , że udało  mi się cię w końcu obudzić . - powiedział Lou uśmiechnięty. - Chodź, jemy śniadanie i jedziemy na próbę generalną.
Zjadałam kanapki zrobione przez Zayna.
- Na koncercie będziemy wyglądać podobnie . - powiedziałam i pokazałam mu bejsbolówkę .
On tylko uśmiechnął się uroczo. Jezu jakie on ma piękne oczy i uśmiech !
- Mandy, pójdziesz obudzić Hazzę. Na niego zawsze trzeba czekać - mruknął Liam.
- Idę - powiedziałam i niechętnie podreptałam na górę.
Weszłam do pokoju. [KLIK]. Harry stał na środku pokoju w samych bokserkach.
Gdy zobaczył że jestem w pokoju, uśmiechnął się.
- Niezłą mam klatę ? - zapytał, nadal szczerząc zęby.
- Trochę siłowni by ci się przydało . - odarłam. Podeszłam do walizki Harry'ego , wyciągnęłam z niej pierwsze , lepsze rzeczy , i rzuciłam Loczkowi. - ubierz się w to. Za 10 minut wychodzimy.
- Tak jest pani kapitan ! - zasalutował i poszedł do łazienki.
Ja natomiast zeszłam do salonu, gdzie już wszyscy czekali.
- Wstał ? - zapytał Niall jedząc żelki.
- Tak. Będzie na dole za - spojrzałam na zegarek - 9 i pół minuty- wzięłam od blondyna garść żelek.
On tylko spojrzał na mnie z wyrzutem.
- Oj dobra. Po drodze kupię ci nową paczkę . - powiedziałam.
- Kocham Cię ! - krzyknął Niall  i uniósł ręce w geście triumfu, przez co wyspał resztę żelek. - kurde !
- Jestem ! - krzyknął Harry i podbiegł do mnie. - Przyszedłem 3 minuty przed czasem . Co dostanę ? - zapytał, zabawnie poruszając brwiami.
- Mój uśmiech - odparłam i uśmiechnęłam się uroczo.
-Dobre i to.! - powiedział i pocałował mnie w policzek. Ja tyko odciągnęłam jego twarz od mojej
- Na to mój drogi , to trzeba sobie zasłużyć .
Ten znowu się cieszył.
- No i z czego się cieszysz ? - zapytałam .
- Bo powiedziałaś mój drogi - odparł.
- Pff.
- Dobra, koniec gadki, jedziemy, bo nie zdążymy ! - krzyknął Liam i wypchnął nas przed dom. Na podjeździe stała czarna limuzyna.
- Wow ! - powiedziałam.
- Wsiadajcie ! - poganiał nas daddy direction.
Wsiedliśmy . Najpierw Liam, Niall, potem Em, Lou , Zayn , Ja , i Harry obok mnie.
- Daleko jedziemy ? - zapytałam .
- Trochę. Za godzinę będziemy - odparł Zayn.
Spojrzałam na zegarek . 14:15. Już wiem dlaczego Liam chciał być tak wcześnie na miejscu.
Jeżeli chłopcy mają zdążyć zrobić próbę , przebrać się i mniej więcej ogarnął do 19 , to naprawdę trzeba będzie się streszczać.

-----------------------
No i jest rozdział 12 !
Jeszcze dziś postaram się dodać 13, ponieważ jutro nie dodam żadnego rozdziału.


Dziękuję moja wspaniała wiciu , za to że rozwiązywałaś mi ćwiczenia na polskim , kiedy ja pisałam ten rozdział, i że pożyczyłaś mi podręcznik od chemii, mimo że cały czas pisałam rozdział, i miałam praktycznie wylane na  dzisiejsze lekcje. 
[KLIK] - ja chcę taki autobus !

                                                                Ahaha, boskie !~

                                                                     
                                                                   *__*