Moi kochani obserwatorzy *_*

czwartek, 12 kwietnia 2012

Rozdział 6 .

Wyszliśmy na dwór. Było całkiem przyjemne wakacyjne popołudnie.  Usiedliśmy na dużej huśtawce i przyglądaliśmy się niebu.
- Powiedz , o czym myślisz ? - zapytał nagle Harry.
- Hmm, myślę o tym że marzenia się spełniają. Parę miesięcy , pff , tygodni temu gdyby ktoś powiedział mi że teraz będę siedziała z tobą tutaj pewnie wybuchłabym śmiechem i popukała w czoło. A teraz ty siedzisz koło mnie , w moim salonie siedzi pozostała czwórka, i wszytko wydaje się tak realne .
- Bo to jest realne - powiedział Harry patrząc mi w oczy. Ja ciągnęłam dalej jakby wcale mi nie przerywał.
- Tylko boję się że pewnego dnia obudzę się i okaże się że to był tylko piękny sen. Najpiękniejszy jaki może się tylko przyśnić. Boję się że kiedy wyjedziecie gdzieś w trasę zapomnicie o mnie . O nas. - dodałam spoglądając na dom Em. - Ja o was nigdy nie zapomnę. Nawet jeśli okażecie się pięknym snem. Nie zapomnę o was. - czułam że w oczach mam łzy.  Jedna . Potem druga. Totalnie się rozkleiłam . Nie wiem czemu. Harry tylko przytulił mnie , pozwalając żeby moje łzy moczyły mu koszulkę.
- Obiecuję ci, Mandy - szepnął, odsuwając się , żeby móc spojrzeć w mi w oczy - że nigdy, przenigdy o tobie nie zapomnę. I choćbym był na drugim końcu świata zawszę będę pamiętał twój śliczny uśmiech i piękne oczy. - dodał .
Rozkleiłam się jeszcze bardziej . Harry przytulił mnie i głaskał po głowie. Siedzieliśmy tam milcząc bardzo długo, bo zaczęło się już ściemniać . W końcu wyplątałam się z objęć Loczka i udałam się w stronę salonu.
- No jesteście wreszcie ! - krzyknął Lou i podbiegł do Hazzy. - Martwiłem się o ciebie , moje małe Hazziątko.
- Myślę że Mandy zaopiekowała się Harrym - powiedział Zayn.
- Albo to Harry zaopiekował się Mandy - dodał Liam.
- Dobra - krzyknęła Em, widząc moje błagalne spojrzenie. - to co może film ?!
- Niech będzie , ale tym razem ja wybieram . - wrzasnął Niall i podbiegł do dvd i przez chwilę grzebał w płytach. - Jeden dzień.
- Niech ci będzie . - mruknął Zayn niezadowolony - ale następnym razem to ja wybieram. I już teraz mówię że wybieram horror.
- Dobrze, ale wtedy obejrzysz go sobie beze mnie - powiedziałam .
- Ja też nie będę oglądać horrorów - dodał Harry.
- To wy wtedy pójdziecie sobie na romantyczny spacerek , a my obejrzymy film- odezwał się Liam.
- Ok, a teraz się zamknij , bo film się zaczyna - powiedział Harry i rzucił Liam'a popcornem .
Film okazał się niezwykle wzruszający , choć dla mnie początek był trochę kiepski.
- Nuda - powiedział Zayn i ziewnął.
- Pff, chyba dla ciebie - odparła Em , ocierając ukradkiem łzy. - kurde , muszę iść po moje rzeczy do domu.
- Pójdę z tobą - powiedziałam i dodałam patrząc na chłopaków - A wy macie nie zdemolować mi domu.
- Spokojnie, nic tu się nie stanie pod waszą nieobecność - mruknął Liam ale widać było że nie mówi prawdy, bo już po chwili wymienił się z chłopakami podekscytowanymi spojrzeniami.
Natomiast ja z Em poczłapałyśmy do mojego pokoju , i przelazłyśmy przez drzewo , do domu obok.
- O czy gadałaś z Harrym - spytała Emily wrzucając o torby swoje lepsze ciuchy.
- O niczym ważnym. - odparłam i zmieniłam temat - idziesz do mnie , czy na pokaz mody?! Po co ci buty na obcasie. ?
- Nigdy nic nie wiadomo - powiedziała moja przyjaciółka - może przecież się zdarzyć jakaś randka ...
- Z słodkim blondynem - dokończyłam za nią.
- Nie koniecznie - krzyknęła i rzuciła we mnie poduszką.
Wróciłyśmy szybko do mnie , bo wiedziałyśmy że tam na pewno coś się stanie.
Wyszłyśmy z mojego pokoju i w tym momencie w całym domu zrobiło się ciemno.
- Wiedziałam że coś odstawią - powiedziała spokojnie Emily. Ja natomiast byłam nieźle wystraszona.
- Chłopaki  !?- zawołałam roztrzęsionym głosem.
Zeszłyśmy na dół , tam też było ciemno.
- Idź do kuchni po coś cięższego - szepnęła Em
- Czemu ja ?!
- Bo ja nie wiem gdzie co jest. - mruknęła . Kłamała , ale byłam tak wystraszona, że wolałam się z nią nie kłócić.
Weszłam do kuchni , a wtedy zza drzwi wyskoczyła na mnie jakaś postać, i zasłoniła oczy.
Zaczęłam bić napastnika na oślep. Po chwili usłyszałam śmiech . Oczywiście śmiech Loczka.
- Jesteś głupim - po każdym słowie Harry otrzymywał cios w klatkę piersiową - tępym, nie myślącym idiotą.
Ja się naprawdę bałam.!
- Wiem , taki był plan - odpowiedział uśmiechając się słodko.
Chciałam jeszcze coś powiedzieć , ale Harry przytulił mnie do siebie , tak że nie mogłam oddychać.
Wtedy do kuchni wpadł Niall a zaraz potem wściekła Emily.
- Jak mogłeś! - wrzeszczała
- Też cię kocham - odparł, zatrzymał się i odwrócił , tak że Em wpadła prosto w jego ramiona. Pogłaskał ją po głowię ,  chwycił za podbródek i spojrzał w oczy.
- Chodź z tond - powiedziałam i pociągnęłam Loczka do salonu gdzie była reszta towarzystwa.
- A gdzie Niall i jego Julia? - zapytał podejrzliwie Lou.
- Ehm , chyba są zajęci sobą - powiedziałam . Wszyscy wybuchli śmiechem.
-Kurde, późno już - ziewnął Liam . - która to godzina?
- W pół do pierwszej - mruknął Zayn patrząc na zegarek - pokażesz nam gdzie będziemy spać - to pytanie Mulat skierował do mnie.
- Jasne , chodźcie - powiedziałam i pokierowałam chłopaków na górę. Liam i Zayn dostali pokój gościnny, a Niall i Lou sypialnię mamy.
- Tylko , wiesz , myślę że będziesz spał tu sam - wzdychnęłam.
- Też tak sądzę - odparł Lou.
Wtedy do pokoju weszła nasza zakochana para. Em miała niezłe wypieki, a Niall szczerzył się jak pojebany.
- No , szukaliśmy was - powiedział blondyn
- Tak, gdzie? - zapytał Louis - chyba nie tam gdzie trzeba- na te słowa Emily jeszcze bardziej się zarumieniła , a ja i Harry , który cały czas mi towarzyszył , wybuchnęliśmy śmiechem.
- Dobra, gdzie mamy spać - powiedział Niall zmieniając temat.
- Wy !- zdziwił się Lou.
- Tak my - odparł dumnie Irlandczyk i objął Em .
- Będziecie spać na dole , w drugim gościnnym - powiedziałam i rzuciłam jeszcze na odchodne - dobranoc !
- Dobranoc - odkrzyknęli chórem , a Loczek poczłapał za mną do mojego pokoju.
Pogrzebałam chwilę w szafie i znalazłam krótkie spodenki i bluzkę na ramiączka.
Poszłam wziąć prysznic i przebrać się. Gdy wyszłam z łazienki Harry korzystał z mojego laptopa.
- Ehm- zachrypiałam.
- O, już jesteś - uśmiechnął się Loczek. Ma takie śliczne paczadła kiedy się uśmiecha. - Dobra to teraz ja idę.
Zostałam sama w pokoju. Wzięłam mojego laptopa , z którego przed chwilą korzystał Harry.
Weszłam na fb i tt. Zobaczyłam wtedy że Loczek dodał wpis na tt. " Świetny dzień z świetną dziewczyną "
Uśmiechnęłam się sama do siebie. Pod spodem było mnóstwo pytań kim jest ta "świetna dziewczyna"
Kiedy czytałam te komentarze Harry wszedł do pokoju. Stanął za mną i czytał wpisy razem ze mną.
- No, widzę że fanki się tobą zainteresowały. - zaśmiał się - Tzn nie tobą , ale nie długo dojdą do tego że tą świetną dziewczyną jesteś ty. Za parę dni będzie tysiące naszych zdjęć w gazetach jak szliśmy do nas na obiad.
- Hmm, tak. nie wiedziałam że jestem świetna - powiedziałam.
- Nawet nie wiesz jak świetna - odparł ,wziął do ręki swojego iPoda i zaczął mi robić zdjęcia.
- Przestań - krzyknęłam - tragicznie wychodzę na zdjęciach.
-Wcale nie , dobrze jest - odpowiedział Hazza.
Przez godzinę robiliśmy sobie głupie zdjęcia , które potem Harry wstawił na tt.
- Śpiąca jestem - ziewnęłam , kładąc głowę na ramieniu Loczka.
- To idziemy spać ! - krzyknął, wziął mnie na ręce i zaniósł do łóżka . Potem elegancko przykrył mnie kołderką i położył się obok.
- Dobranoc - powiedziałam .
- Kolorowych snów. - odparł Hazza i pocałował mnie w policzek.
Odwróciłam się plecami do Harry'ego , a on objął mnie ramieniem. Obróciłam się jeszcze do Loczka pocałowałam go w policzek i poszłam spać.

--------------------------------------------------
aaa! 444 WEJŚCIA ! *___*
Kocham was ! <3


Mamy rozdział 6 !
Pisałam ten rozdział 3 godziny, bo jakoś nie miałam weny, ale jest ^.^


                                                                 *_____*

4 komentarze: