Moi kochani obserwatorzy *_*

piątek, 18 maja 2012

Rozdział 28 (cz. 2 )

Czekałam , czekałam. Naprawdę, kiedy się na coś czeka , czas dłuży się niemiłosiernie.
A ja czekałam, aż wreszcie wejdziemy na scenę, i będziemy mieli wszystko za sobą.
W końcu podszedł do nas ten sam ochroniarz, i zaprowadził nas pod samo wejście. Wtedy usłyszeliśmy prezenterkę.
- A oto oni. Utalentowani, zabawni, przystojni. Mówi się , że to najgorętszy boy band w show biznesie! Zaprosiliśmy ich tu, ze swoimi dziewczynami . Już są, One Direction !
Chłopcy uśmiechnęli się do nas, wzięli za ręce, i razem weszliśmy na scenę.
Przywitaliśmy się z prezenterką. Kazała nam do siebie mówić Jane.
- No, no , chłopcy mają niezły gust, jeśli chodzi o kobiety. - powiedziała do kamery. Potem zwróciła się do nas. -Dziewczyny, zaprosiłam was tu, abyście powiedziały nam co nieco o chłopakach. Nie o tym plakatowym One Direction, tylko tym prywatnie. - uśmiechnęła się do nas.
Spojrzałam na chłopaków. Widocznie byli zszokowani takim przebiegiem akcji. Chyba myśleli, że na tym wywiadzie to oni będą na pierwszym planie, a my ewentualnie odpowiemy na jedno czy dwa pytania.
- Zacznijmy od tego, jacy chłopcy są naprawdę ? Opowiesz nam Mandy ? - zapytała mnie Jane.
- Chłopcy są tacy sami, jak w filmikach. Nikogo nie udają. Są naturalni. Mają swoje upodobania, które są dziwne , ale z czasem da się przyzwyczaić. Na przykład Liam boi się łyżeczek, Zayn nie lubi wody, tylko Louis może nosić paski w zespole itp. Ale, muszę powiedzieć, że właśnie te upodobania robią, że są wyjątkowi. Chłopcy na prawdę kochają fanów. Zazwyczaj spędzają 2-3 godziny na tt, chcąc odpisać wszystkim. - powiedziałam, po czym odetchnęłam z ulgą. Nie jestem dobra w wypowiedziach. Zawszę palnę coś głupiego.
Jane zadawała po kolei pytania. Pytała jak się poznaliśmy, jak to jest być z gwiazdą, jak odebrali nas fani itp.
Wywiad powoli dobiegał końca.Wtedy właśnie Jane zapytała chłopaków, jakie mają plany na najbliższy miesiąc.
- Właśnie - powiedział Liam wstając - Chcielibyśmy zrobić Emily i Mandy małą niespodziankę.
Chłopcy zignorowali Jane i kamery. Stanęli na przeciwko nas. Po chwili dołączyła do nich Victoria.
- Przez najbliższy czas nie mamy żadnych planów. Mamy trochę wolnego , przed trasą. - mówił Zayn.
- Obie powiedziałyście, że marzycie o wakacjach w Polsce - dodał Niall.
- Dlatego też - wtrącił się Harry - zabieramy was na 2 tygodnie do Polski !
Otworzyłam szeroko buzię. Do oczu napłynęły mi łzy. Wstałam i rzuciłam się chłopakom na szyje. Przytulałam ich wszystkich. Dopadłam też Victorię i porządnie ją wycałowałam. Gdy prowadziłam sobie pogawędkę na temat naszego wyjazdu, poczułam , że ktoś obejmuje mnie w pasie. Obróciłam się.
- Dziękuję - szepnęłam , wtulając się w tors Harry'ego.- Nie uważasz , że mnie rozpieszczasz ?
- Może.... Ale fajnie jest widzieć twoje miny, kiedy cię tak rozpieszczam - zaśmiał się Loczek.
Jane uświadomiła nas, że cały czas lecimy na żywo. Podziękowaliśmy jej za wywiad, i wyszliśmy ze studia.
- Trzeba to uczcić ! - krzyknęłam - Idziemy na imprezę !
- Dobry pomysł - przytaknął Zayn.
- To co, wieczorem   ? - zapytałam.
- Tak. O 9 będziemy po was - powiedziała Emily i pożegnała się z nami. Poszli gdzieś, coś tam zobaczyć w jakimś muzeum. Coś mi się to wydało podejrzane. Emily i muzeum. Louis i muzeum !!!? Coś tu nie gra, na razie nie chcę wiedzieć co.
Wróciliśmy z Harrym do hotelu. Padłam na łóżko, zdecydowanie zmęczona. Po chwili jednak podniosłam się , i poszłam się przebrać w [KLIK] ( o jprdl, chcę te buty !♥)
- Fajne masz buty. Tylko czemu na nich jest Niall , a nie ja  ?- zapytał mnie Harry
- No to buty Emily. Zakosiłam je jej jakiś miesiąc temu - uśmiechnęłam się na samo wspomnienie, jak Emily dramatyzowała , że zgubiła buty z Niall'em. Teraz ma prawdziwego, więc buty sobie zatrzymam.
- Nie ładnie - zaśmiał się Harry.
- Nie wszystko co robię, musi być ładne - odparłam , sięgając po laptopa.
- Robimy twitcama ! - krzyknął nagle Harry.
- Tobie naprawdę już słońce przygrzało  ?- zapytałam.
- Nie gadaj, tylko włączaj - poganiał mnie.
Zalogowałam się . Rozesłałam linki na fb i tt. Po chwili oglądało nas już około 10.000 osób !
Gadaliśmy, śmialiśmy się, parodiowaliśmy teledyski . Jednym słowem : totalne z nas mózgi.
Robiliśmy tego twitcama 3 godziny. O 17 pożegnaliśmy się z 80.000 widzów i padliśmy na łóżko.
Poleżeliśmy tak godzinę. Potem zaczęłam się szykować, bo w 4 godziny i tak się nie wyszykuję, znając możliwości Loczka. Pewnie zamknie się w łazience , tak jak ostatnio, twierdząc, że teraz on , i będę musiała się malować na ślepo. 
Długo zastanawiałam się co ubrać. W ten sposób zleciało mi 30 minut. Na pomoc przyszedł mi Harry.
- Załóż to, to, to no i to - powiedział wpychając mi w ręce jakieś cichy.
W łazience przeanalizowałam je , i wcale nie były takie złe. [KLIK] . Szczerze mówiąc , ja bym się tak nie ubrała, ale nie chciało mi się szukać niczego innego. 
Po 3 godzinach szykowania się, poprawiania fryzury, makijażu i innych rzeczy byłam gotowa. Była 8. Mamy jeszcze godzinę.
- Ładnie wyglądasz - powiedział Harry, gdy wyszłam z łazienki.
- Dziękuję - odparłam , słodkim głosem.
Harry poszedł się szykować, a ja włączyłam telewizję. Dokładnie Disney Chanel. Ustawiłam język angielski i zaczęłam oglądać Nie ma to jak statek. To jest takie durne, że aż śmieszne.
Koło 20:30 ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłam je. Przede mną stała cała 6 idiotów, szczerząc się jak pojebańce. 
- Harry, jesteś gotowy ? - wydarłam się.
- Tak - odparł wychodząc.
Wyszliśmy z hotelu i udaliśmy się do świetnego klubu, w którym byliśmy już parę razy.
Na wejściu Louis poszedł po % , a mu udaliśmy się w stronę loży. Harry, Niall i Emily poszli tańczyć, gdy tylko wypili drinki, przyniesione przez Louisa. Reszta siedziała , i piła alkohol, gadając.
Z godziny, na godzinę robiłam się coraz mniej świadoma tego , co robię.
Tańczyłam na parkiecie z Zaynem i Louisem. Odwalaliśmy jakiś taniec plemienia murzyńskiego.
Louis na chwilę poszedł po Victorię. Na moje nieszczęście puścili wony kawałek.
Zayn, niewiele myśląc , przyciągnął mnie do siebie. Tańczyliśmy wtuleni w siebie. Pod koniec Zayn ujął moją twarz w dłonie i pocałował mnie.
Znowu to uczucie. Wtedy, gdy Zayn pocałował mnie po raz pierwszy czułam się inaczej , niż przy Harrym. Teraz też się tak poczułam. Może dlatego, że z Hazzą całuję się codziennie? Nie wiem. Wiem, że Zayn nie przerywał pocałunku. Mimo, że leciała szybka muzyka, on cały czas stał na środku parkietu, i całował mnie. W porę się opamiętałam. Wyrwałam się z jego uścisku i dałam mu z liścia. Odwróciłam się na pięcie, i zobaczyłam Harry'ego , który się tej całej scenie przyglądał. Miał łzy w oczach.
Czy ja zawsze muszę coś spieprzyć !?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Proszę bardzo, jest druga część. Ta trochę dłuższa, bo jakoś mam wenę.


Przez weekend i poniedziałek prawdopodobnie nie pojawi się rozdział, bo znowu muszę wyjechać -.-


Uhu, 5.900 wejść i 25 obserwatorów.!
Robimy Party Hard ?!




Każde słowo, które do Was mówię jest szczere i mam nadzieję, że zawsze będziecie mnie wspierać, bez względu na wszystko. ~ Liam Payne.


                                                                    O jprdl ♥.♥

9 komentarzy:

  1. Ja chcę kolejny ! Jestem ciekawa co się stanie ;p Świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ! Jak mogło dojść do zdrady ;( ?
    Zajebisty rozdział ;}

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG OMG dawaj szybko następny, bo jestem strasznie ciekawa co dalej! *.*
    Vicki :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiste !
    Nie moge sie doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy party, ale live może być, nie obrażę się :3
    Świetny rozdział. ♥


    Weronicza z one more lie ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. ajajajaj !
    ale się porobiło ;o.
    OMNOMNOM, to ja sobie będę spokojnie czekać ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. ojojoj, się porobiło! a już było tak ładnie no ;( oby Harry jakoś jej przebaczył. zajebisty rozdział :D
    czekam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie . ;)
    Ciekawe co się stanie , ale mają się pogodzić , bo jak nie to .. zobaczysz ! . xd

    Masz talent , daj trochę . *-*

    OdpowiedzUsuń
  9. Omnomnomnom ja chcę już następny!! Genialny rozdział! ;** <33

    OdpowiedzUsuń