Moi kochani obserwatorzy *_*

środa, 30 maja 2012

Rozdział 30.

* Z perspektywy Mandy *
Po wyjściu z lotniska udałam się do domu po parę rzeczy. Potem wrócę do domu chłopaków, i będę tam koczować, aż Harry raczy mnie wysłuchać.
Z uśmiechem, smutnym bo smutnym, ale uśmiechem, weszłam do domu. Mama krzątała się po domu z Lux na rękach, a dookoła nich biegała Daisy.
- Daisy! -wykrzyknęłam. Naprawdę stęskniłam się za tym potworkiem - no chodź tu do mnie.
Pies posłusznie przybiegł , liżąc mi całą twarz.
- Ale urosłaś !
- Mandy, co ty tu robisz?  Miałaś wrócić dopiero za 2 dni. - powiedziała zdziwiona mama.
- Wiem, mamo, wiem. Ale niestety sprawy się trochę pokomplikowały ... - odparłam już nieco smutniejszym głosem. - Tak na prawdę, wpadłam tylko po parę rzeczy.
- Dobrze, załatw to co musisz załatwić. Pamiętaj , że cię kocham - powiedziała mama. Jezu, to anioł. O nic nie wypytuje...
Wbiegłam po schodach na piętro, potem korytarzem do mojego pokoju. Chwyciłam jakąś większą torbę. W końcu nie wiem, ile będę koczować pod pokojem Harry'ego. Wrzuciłam wszystkie ciuchy , które pozostały w domu. Resztę przywiezie Liam za dwa dni.
Zeszłam na dół. Mama , Lux i Daisy były w ogrodzie. Nie miałam ochoty już z nimi rozmawiać, dlatego też wyszłam z domu bez słowa.
Szłam, w wielkim kapeluszu i z okularami na nosie. Szanse, że ktokolwiek mnie rozpozna były małe. Doszłam w końcu do domu chłopaków. Nie wiem, czy Harry już był, czy nie.
Odnalazłam klucz, schowany pod doniczką, i weszłam do domu. Od drzwi dało się wyczuć zapach papierosów.

* Z perspektywy Harry'ego *
Wybiegłem z lotniska. Wziąłem taksówkę i pojechałem do domu. Szybko odnalazłem papierosy, schowane pod łóżkiem Zayna. I on niby kończy z paleniem ?! Nie wiedziałem, czy to dobry pomysł. Ale w końcu, raz się żyje. Przyłożyłem zapalniczkę, również z pod łóżka Zayna, do papierosa. Zaciągnąłem się. Dym dostał się do moich płuc. Zacząłem kaszleć. Mimo że papierosy to paskudztwo, teraz myślałem tylko o tym, żeby jakoś odreagować. Mam bardzo dużo sposobów. Ten jest jednym z nich. Potem przecież mogę się jeszcze upić, pociąć...
Ktoś wszedł do domu. Mało mnie interesowało kto to. Usłyszałem krzyk.
- Harry, idioto. Możesz mnie nienawidzić, ale nie masz prawa palić! - tak, to ona. Po chwili usłyszałem że wbiega po schodach.
Wpadła do mojego pokoju. Chwyciła papierosa, którego miałem w ręce, i wywaliła przez okno. Potem wzięła paczkę, leżącą na łóżku. Połamała każdego papierosa po kolei i wyrzuciła je do kosza.  Przyglądałem się temu wszystkiemu naprawdę wściekły.
- Co ty odpierdalasz! - wydarłem się - to moje życie, i ty nie będziesz decydowała co z nim zrobię. Co ci do tego ?! Chcę palić, będę palił. Nie masz nic do powiedzenia ty..ty - chciałem ją obrazić, ale nie mogłem. Chciałem jej zadać ból, taki jaki ona zadała mi, ale po prostu nie byłem w stanie. Kocham ją. Mimo wszystko.
- Tak, wiem. Ja nie mam nic do powiedzenia. Ale twoi fani mają. Papierosy wyniszczają cię od środka. Nie rób tego - powiedziała Mandy smutnym głosem, i wyszła z pokoju. Usłyszałem skrzypienie drzwi. A więc pokój Nialla. Najbliżej mojego. Tylko te drzwi skrzypią.
Jako że, nie miałem już papierosów, chwyciłem Jack'a Daniels'a, ukrytego na takie okazje . Tak , tak drodzy państwo wujek Jack zawsze pomaga.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że taki krótki, ale chciałam cokolwiek dodać.




Bycie singlem nie znaczy, że jesteś słaby, to znaczy że jesteś wystarczająco silny, aby czekać na to na co zasługujesz ~ Niall Horan



6 komentarzy:

  1. Uaaaaa. Akcja się rozkręca, znaczy coś tak wyczuwam :D Rozdział ? Hmmm. Rozdział prze zajebiście, fenomenalny! Może krótki, ale ważne,że jest :3 + czekam z niecierpliwością na następny C:

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty!! :D czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty rozdział, kocham takie sceny gdy się kłócą <33

    OdpowiedzUsuń
  4. akcja, akcja i jeszcze raz akcja!!! ♥

    P.S.
    dzięki ze komentarz i powiem Ci sekret w sumie to Twoje opowiadanie zainspirowało mnie żeby też coś samej podziałać ♥


    http://shortstoryabout.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. LOL JAK ZOBACZYŁAM ŻE NOWY ROZDZIAŁ TO SKAKAŁAM JAK POJEBANA :D

    Fajny ale krótki ubolewam trochę nonononno

    spamik zrobię bo mnie prawie nikt nie czytaja

    one-more-lie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. bosz, nawet nie wiesz, jak mnie roznosiło przez ten tydzień bez czytania blogów ;cc.
    ŚWIETNYYYYYYYYYYYYYYYYYYY *_____________________*


    AAAAA, ale mam zaciesz .. :D:D:D
    w końcu blogi, AAA !!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń